Wakacyjne wyjazdy większości osób kojarzą się z ciepłem, luzem i odpoczynkiem. Nikt nie chce wówczas zajmować się stresującymi tematami ani martwić się o cokolwiek. Nic dziwnego, bo z definicji urlop i wakacje to czas na relaks. Aby rzeczywiście tak było, potrzebne są dobre warunki – dla każdego oznacza to coś innego. Jedni lubią góry, inni morze, a jeszcze kolejni wiejską sielankę. Są jednak przypadki, w których warunki muszą być jeszcze bardziej uściślone. Na przykład wtedy, gdy wybierasz miejsce na urlop, będąc osobą na wózku. Udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami nie zawsze są oczywiste.

Udogodnienia? Zdjęcia kłamią…

I nie mam na myśli fotografii modelek z wyretuszowanym każdym milimetrem ciała. Na zdjęciach każde lokum do wynajęcia wygląda na ładne, przestronne i czyste. Wiadomo, każdy chce zachęcić, więc uwydatnia zalety i nie chwali się wadami… Ale nie o wadach chciałam pisać, a o niezgodności zdjęć z rzeczywistością.

O ile nie marudzę, gdy po przyjeździe na miejsce kolor kanapy czy ścian okazuje się inny niż w internecie, o tyle problematyczna okazuje się często przestrzeń. Po zdjęciach i opisach wydaje się, że nocleg jest przestronny, a gdy przyjeżdżam na miejsce, wychodzi na to, że owszem, jest 70 metrów, ale w pokoju, w którym mam spać, mieści się jedynie łóżko – a na pewno nie wózek. Oznacza to, że przenieść mnie na łóżko trzeba jeszcze z korytarza, a ponieważ na wyjazdy zwykle nie zabieramy podnośnika, mocno testuje to kręgosłupy moich rodziców.

…i opisy też

Większość wyszukiwarek noclegów umożliwia zaznaczenie różnych opcji w celu uściślenia wyników. Jednym z takich filtrów są udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami. Pod tym określeniem może kryć się wszystko (serio), ale jak wygląda to w praktyce? Dla zdecydowanej większości wynajmujących takie udogodnienia oznaczają uchwyty w łazience – to przede wszystkim. Dla mnie akurat są one niefunkcjonalne, ale innym oczywiście są w stanie znacząco ułatwić życie. Pod warunkiem, że łączą się z innymi udogodnieniami, które pozwolą w ogóle do tej łazienki dotrzeć.

W zeszłym roku, szukając noclegu nad morzem, przekonałam się, że może i ludzie chcą zapewnić nam udogodnienia, ale nie wiedzą, jak się do tego zabrać. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że oglądam ofertę domku rzekomo przystosowanego, a pierwsze, co rzuca się w oczy, to prowadzące do niego schody? Nawet, jeśli jest ich niewiele, to takie lokum niestety odpada, szczególnie przy ciężkim wózku elektrycznym. Wiele domków posiada też miejsca do spania jedynie na górze. Jeśli kanapa na parterze nie jest rozkładana, tworzy się problem.

Nie ma złotego środka

Nigdy nie będzie tak, że ktoś stworzy miejsce odpowiadające potrzebom każdej osoby z niepełnosprawnościami. Powód jest prosty: ile osób, tyle potrzeb. Nie ma uniwersalnej recepty, bo różnimy się schorzeniami, stanem zdrowia, aktualną formą. Nigdy nie chciałam wypowiadać się za całą społeczność, ale wiem, że jest kilka aspektów, które ułatwią życie każdej osobie poruszającej się na wózku.

Ważna jest wspomniana wyżej przestrzeń. Nie chodzi o to, żeby móc się ścigać, ale o komfort. W małym pomieszczeniu trudniej o mieszczenie się między meblami, nieocieranie kołami ścian i swobodne poruszanie się. Warto mieć również na uwadze szerokie futryny, by wózek mógł bez problemu przemieszczać się między pomieszczeniami.

Ważne jest również, aby – w przypadku domków dwupoziomowych – na parterze znajdowała się łazienka oraz miejsce do spania. W moim przypadku większość noclegów odpada właśnie dlatego, że na dole mieści się co najwyżej salon z aneksem. Dużo zależy również od łazienki, gdzie jednym z najważniejszych aspektów jest bezprogowa kabina prysznicowa, do której bez problemu można wjechać wózkiem lub specjalnym kąpielowym krzesełkiem. Dobrym rozwiązaniem są również umywalki, pod które można podjechać, by bez problemu umyć zęby czy ręce.

Co oczywiste, za każdym razem zwracam uwagę na brak schodów i/lub obecność podjazdów. I nieważne, czy schodki są dwa, trzy, czy dziesięć – dla osoby na wózku, szczególnie podróżującej samodzielnie (są takie!) będzie to bariera nie do pokonania bez udziału osób trzecich.

Odpowiednie noclegi są dostępne zarówno w Polsce, jak i poza nią. Trzeba jednak dobrze określić swoje potrzeby, kontaktować się z wynajmującymi, pytać, upewniać się. Wózek nie jest barierą, która nie pozwala podróżować – po prostu na taką podróż trzeba mieć plan.

Podziel się swoją opinią!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.